Pora zakreślić datę w kalendarzu. Pora odwołać plany, przełożyć spotkanie z rodziną, uprzedzić bliskich, żeby nie czekali z kolacją. Pora zerwać hamulce, zostawić za sobą ostatnie bariery i znów skoczyć w ciemną toń wypełnioną basem i elektroniką. Bez oglądania się za siebie, bez łapania oddechu, bez konsekwencji. Znów nadchodzi ta jedna, jedyna noc w miesiącu - One Night In Sopot.

Brudny klimat berlińskich podziemi; eksperymentalne dźwięki łączące chaos z bujającym, transowym rytmem techno; nowoczesne, połamane i nieoczywiste dropy - to wszystko znajdziesz w muzyce SNTS, który tą noc będzie celebrował w Sfinksie z nami. Najlepsze europejskie kluby i festiwale, które szerokim łukiem omijają komercyjną, radiową papkę biją się o jego live sety. Zresztą, wystarczy posłuchać jakiejkolwiek jego produkcji, włączyć któryś z miksów, a jasne stanie się, dlaczego musisz tu być.

Lokalna, trójmiejska załoga również nie pozwoli odpocząć Twoim nogom. Doskonale znany bywalcom Sfinksa Vacos, Rafique, którego sety regularnie ściągają tłumy i John Waiter to nazwiska, które gwarantują, że poziom emocji nie spadnie nawet przez chwilę. A jeśli - to na pewno nie z ich winy…

Jest jeszcze jeden argument, dla którego pora zapamiętać tę datę i imprezę. Na fontannie 30-tkę będzie obchodził niezniszczalny, wiecznie młody, pół zwierzę, pół maszyna - Michał Mielus. Człowiek nie do zdarcia, który jednym haustem opróżnia pół kega, a później jest w stanie ogarnąć każdego artystę każdego kalibru - kto zna tę rumianą mordę, ten wie o czym mowa. I wie też, że tej nocy na fontannie nikt za kołnierz wylewać nie będzie.

A zadbają o to lokalni wariaci ze swoimi połamanymi, chorymi dźwiękami drum’n’bass i breakbeat - Twin Prix, Detoxic, Noisy i Tilo.

Kalendarz zakreślony? Plany zmienione? Znajomi uprzedzeni? Dobrze, widzimy się tam gdzie zawsze.

➤ www.facebook.com/SNTS-477350175608910/
➤ www.residentadvisor.net/dj/snts
➤ soundcloud.com/sntsrecords

Zamów swój bilet już teraz na Biletomat.pl