Harfa z puzonem? Harfa z waltornią? A może z wibrafonem? Pierwotnie jej kompanem był raczej głos. Przy kojących dźwiękach harfowych strun snuli opowieści średniowieczni trubadurzy i minstrele, a przed nimi zapewne starożytni poeci – historia instrumentu sięga bowiem 5000 lat. Szczególnie upodobała ją sobie… Maria Antonina. Nic dziwnego – harfa wspaniale prezentuje się w pałacowych wnętrzach, a że najlepsze tradycje harfowego szkolnictwa rozwinęły się w Czechach, trudno wymarzyć sobie lepszą lokalizacją dla Konkursu Duetów z Harfą niż Zamek Cieszyn. W nadchodzącym roku czeka nas jego X, jubileuszowa edycja. Jak co dwa lata, spodziewamy się niezwykłych brzmieniowych zestawień, repertuarowych perełek, a w sekcji muzyki najnowszej – przełomów, odkryć... kto wie, czym nas jeszcze zaskoczy!